List otwarty Akademii Piłkarskiej i odpowiedź Obywatelskiego Mielca

Odpowiadamy na list otwarty Akademii Piłkarskiej Piłkarskie Nadzieje, który jest apelem do Miasta o zwiększenie pomocy finansowej Akademii.


Treść listu: List otwarty AP Piłkarskie Nadzieje 15 lutego 2015 

Akademia Piłkarska Piłkarskie Nadzieje powstała w 2012 roku z inicjatywy Jacka Cyganowskiego i Pawła Mrozika, przy współpracy z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Mielcu. Przyświecał im jeden cel: zgromadzić i szkolić, jak największą ilość dzieci z Mielca i powiatu mieleckiego. Bez selekcji, bez podziałów. Od początku istnienia Akademii, na trening mogło przyjść każde dziecko, nieważne czy miało kiedykolwiek związek z piłką. Akademia Piłkarskie Nadzieje przyjmowała wszystkie dzieci chętne do treningu realizując również poboczne cele, tak jak na przykład propagowanie kultury fizycznej u dzieci, czyli nie czarujmy się, Akademia chciała również odciągnąć nasze dzieci od komputerów, tabletów czy innych „dobrodziejstw” XXI wieku. Jest początek 2015 roku. W Akademii Piłkarskiej Piłkarskie Nadzieje trenuje ponad czterysta dzieci z Mielca i z powiatu mieleckiego z roczników od 2010 do 2003. W Akademii trenują dzieci właściwie z każdej Gminy przylegającej do powiatu mieleckiego. To kolejny cel Akademii zrealizowany w tak krótkim czasie, która miała właśnie na celu to, aby dzieci z mniejszych miejscowości i wsi nie musiały dojeżdżać na treningi do Mielca co wiązałoby się oczywiście z dodatkowymi obciążeniami i kosztami. Reasumując, w Mielcu trenuje 250 dzieci, a w Gminach 150. Piłkarskie Nadzieje realizują politykę inwestowania w dzieci z Mielca i najbliższych okolic. Roczniki od 2007 do 2003 biorą udział w podkarpackich ligach orlika. Tu należy odnotować kolejny sukces Akademii Piłkarskiej Piłkarskie Nadzieje. Z pięciu roczników biorących udział w rozgrywkach, wszystkie zajmują miejsca w pierwszej trójce, a dwa roczniki (2007 i 2006) zajmują pierwsze miejsce. To jasno pokazuje, że treningi prowadzone w Akademii są na wysokim poziomie, który gwarantują doświadczeni trenerzy. Warto napisać również, że dzieci wyjeżdżają na wiele wyjazdów zagranicznych, gdzie nie tylko rywalizują na turniejach, ale również poznają kulturę i historię odwiedzanych krajów. Dzieci uczęszczające do APPN miały okazję zwiedzić i poznać Danię, Austrię Węgry i Rumunię. Takie wyjazdy pozwalają dzieciom poszerzyć ich wiedzę i ciekawość świata, cechy przydatne w szkole. Te wyjazdy zawsze były finansowane z pieniędzy rodziców, przy udziale prywatnych sponsorów.

Mimo wielu wymienionych wyżej sukcesów, Akademia Piłkarska Piłkarskie Nadzieje boryka się z problemami natury finansowej. Szefowie Akademii stronią od podwyższania czesnego, ponieważ cały czas starają się prowadzić politykę, jaką założyli sobie na początku istnienia Piłkarskich Nadziei-na trening może przyjść każdy, a barierą na pewno nie mogą być finanse. Na tą chwilę Akademia może funkcjonować dzięki dobrej woli kilku sponsorów, którym również na sercu leży dobro i rozwój mieleckich dzieci. Nikt jednak nie ukrywa, że utrzymywanie Akademii, która szkoli i zajmuje się setkami dzieci z powiatu mieleckiego, z czesnego i pieniędzy prywatnych sponsorów jest jednokierunkową drogą, a sponsorzy pewnego dnia mogą po prostu się zniechęcić i zmęczyć ciągłym odbijaniem się „od drzwi do drzwi”. Nie możemy do tego dopuścić. Mówimy tu przecież o szkoleniu i kształceniu dzieci, czyli naszego największego skarbu. Mamy nadzieję, że samorządowcy, którzy podczas jesiennych wyborów tak wiele mówili w swoich programach o stawianiu na dzieci i młodzież, będą starali się aby takie przedsięwzięcia, jak Akademia Piłkarska Piłkarskie Nadzieje będą mogły spokojnie funkcjonować, nie martwiąc się czy wystarczy pieniędzy na autobus zawożący dzieci na mecz.


Na tą chwilę proporcje finansowania Akademii wyglądają następująco: 92 % kosztów utrzymania Akademii (treningi, baza, wyjazdy itp.) pokrywają rodzice i sponsorzy. Tylko 8 % pokrywa samorząd. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że koszt utrzymania takiej Akademii to koszt rzędu kilkuset tysięcy złotych. Na tą chwilę ogromną część tej kwoty pokrywają rodzice i sponsorzy. Warto nadmienić jeszcze jedną rzecz. Piłkarskie Nadzieje to jedna z największych Akademii Piłkarskich na Podkarpaciu i jedna z tych, w których czesne jest zdecydowanie najniższe. Mamy głęboką nadzieję, że nasze marzenia o dobrym i zdrowym rozwoju naszych dzieci, nie zostaną zaprzepaszczone przez sprawy finansowe. AP Piłkarskie Nadzieje


List Otwarty Obywatelskiego Mielca do AP-PN

Współczujemy Państwu z powodu ukazanej w liście sytuacji Akademii Piłkarskiej.
Gratulujemy Państwu sukcesów, prowadzenia działań przez trzy lata, i to z rosnącym rozmachem. Chwalimy także decyzję o przyłączeniu się do karty dużej rodziny.

Naszą odpowiedzią pragniemy wskazać możliwe rozwiązania oraz zwrócić uwagę na fakt, że podobne problemy dotykają wszystkich, którzy działają w interesie społecznym.

Jesteśmy w tym równi i problem ani nie kończy się, ani nie zaczyna na decyzjach podejmowanych w Urzędzie Miejskim. Kiedy rozmawiamy z mielczanami, aby 1% swojego podatku z PIT wskazywali na organizacje mieleckie to zachęcamy mieszkańców, aby te środki z 1% kierowali do wydawane tutaj (a nie w Warszawie) i rozwijały właśnie mieleckie talenty. Nawet do takich "darmowych" darowizn trzeba zachęcać i cieszymy się, że coraz więcej mieszkańców to robi. Korzystają często z listy mieleckich organizacji, jaką opublikowaliśmy pod adresem: www.obywatelski.mielec.pl/p/lista-opp-1-procent-podatku.html 

Pragniemy tym listem wskazać Państwu rozwiązania problemu, jakim są granty na projekty. Opisujemy je regularnie w dziale "Dotacje".

Właśnie teraz, do końca lutego trwa nabór inicjatyw, które wystarczy zebrać się w 3 osoby, aby uzyskać dofinansowane niemal dowolnych działań kwotą do 5 tysięcy złotych. 12 lutego
odbyło się w tej sprawie spotkanie informacyjne.

Startują też nabory w programach unijnych (Erasmus+) czy "Działaj lokalnie" lub Ministerstwa Rolnictwa - które mógłby objąć uczestników spoza miasta.
Konkursy wymagają często tzw. wkładu własnego. Urząd Marszałkowski uruchomił finansowanie tej wymaganej części do grantów zewnętrznych. Staramy się, aby takie rozwiązanie wprowadziły urzędy mieleckie, zgłaszaliśmy ten fakt w konsultacjach społecznych, które odbywają się pod koniec każdego roku. Wczoraj zakończyły się konsultacje pięcioletniej strategii rozwoju Powiatu. Wierzymy, że to najważniejsze okazje do manifestowania interesu społecznego i wpływania na podejmowane decyzje.

Rozumiemy, że tzw. fundraising (w tym pisanie wniosków o granty, pozyskiwanie sponsorów i darczyńców) wymaga promocji dokonań, a zatem dodatkowego czasu i umiejętności, także potknięć.

Dlatego zachęcamy i zapraszamy do drużynowej walki o rozwój trzeciego sektora. Do nadsyłania informacji i uczestnictwa w konsultacjach. Obok sprawy "Inkubatora" (podnoszonej także przez nas), pomysłem może być zorganizowanie cyklu szkoleń z fundraisingu, a w dalszej kolejności uruchomienie lokalnego programu grantowego. Miasto i - nie wspomniane przez Państwa -  Starostwo, jak i wyższe szczeble mogą pomagać nam w pozyskiwaniu grantów zewnętrznych, dokładać wkład własny, pomagać w kontaktach ze sponsorami, działać na rzecz zmniejszania kosztów działalności (np. udostępniając swoje zasoby, w tym kadrę) i edukować mieszkańców, że warto być wolontariuszem, wspierać inicjatywy darowiznami oraz wpisać do PITu w rubryce 1% podatku organizację lokalną.

Zapraszamy do współpracy i skorzystania z opisanych rozwiązań. Trzymamy kciuki za powodzenie planów Akademii.

reprezentujący inicjatywę Obywatelski Mielec
Krzysztof Tańcula
Kinga Bielec
Tomasz Witek
Mikołaj Skrzypiec

O autorze Obywatelski Mielec

Autorem jest dziennikarz obywatelski z Mielca. Obywatelski Mielec to wspólny serwis aktywnych mieskzańców - członków organizacji społecznych, działaczy, osób które chcą coś zmienić.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Napisz nam, co o tym myślisz!