29.maja charytatywna Masa Krytyczna - Czy rowerzystom skończyły się postulaty?

W piątek, 29.maja przejedzie ulicami Mielca Rowerowa Masa Krytyczna. To kolejna edycja, której temat jest charytatywny. Budzi to kontrowersje wokół wypaczenia idei Masy, czyli walki o postulaty rowerzystów. Poznaj te opinie i wyraź swoją!




Filip Zaręba - aktywista, który działa na rzecz powstania skate-parku w ramach Stowarzyszenia Sportów Ekstremalnych i współorganizował pierwsze mieleckie RMK - jak twierdzi "kiedyś jeździło 2-3x więcej osób niż teraz". Tak skomentował na Facebooku 18.maja zapowiedź najnowszej edycji:

W jakim celu tworzycie rowerowe masy krytyczne ?
Promocja rowerów, zdrowy tryb życia, poprawa bezpieczeństwa, budowa ścieżek ITP.- w jaki sposób to realizujecie ? Czy przejazd przez miasto kilkudziesięciu osób wystarcza ?

W dyskusji, jaka się wywiązała, Zaręba ocenia, ze "dobry początek", jakim bronią obecnej formuły jej zwolennicy, trwa już od 2009 roku i niczego nie zmienia.

Organizatorzy - [profil Mielecka Rowerowa Masa Krytyczna] odpowiedzieli, że
"W tym miesiącu uczestnicy Masy wesprą akcję TWOJA KREW – ICH ŻYCIE organizowaną przez uczniów V Liceum Ogólnokształcącego.
Akcja ma na celu profilaktykę grupy chorób zwanej białaczkami. (i masa jest to jednym z 3 wydarzeń odbywających się w ramach akcji w Mielcu - przyp.red.) Odsetek zdiagnozowanych przypadków białaczki wciąż rośnie, dlatego warto wiedzieć, czym ona jest, jakie ma objawy i jak się ją leczy. My uważamy, że warto"

Zaręba zgadza się z ideą, jednak drąży sposób realizowania głównego celu - wpływu na promocję rowerów i poprawę warunków. W dyskusji pojawił się wątek Krakowa, w którym masy przestały się odbywać właśnie ze względu na osiągnięcie celów przez rowerzystów, podkreślał Zaręba.

Rozrywkowa... nuda i stagnacja?

Zaręba krytykuje nową ekipę za sposób promocji i program, twierdzi że wydarzenie stało się jedynie formą spędzania czasu, rozrywką, integracją środowiska. I porównuje Mielec do Rzeszowa:

Mielec staje się z roku na rok co raz bardziej rowerowy, ale patrząc na oddalony o 60km Rzeszów- my możemy im te ścieżki rowerowe myć i zmiatać i nie chodzi tu o budżet jakim dysponuje miasto, tylko o prawidłowe podejście do tematu i zaangażowanie się w 100% w to co się robi.

"Jedziemy przez miasto, dzwonimy dzwoneczkami i co więcej?"

Zaręba opowiada się za działaniem z uporem, petycjami, wnioskami, angażowaniem mediów i świętowaniem podczas wspólnych przejazdów. I zaprasza do rozmów, spotkania.

Aktualny organizator Masy Krystian Głód, specjalnie dla Obywatelski.Mielec.PL, już poza dyskusją na Facebooku, w odpowiedzi na nasze pytania o kulisy decyzji stojących za obecnym kształtem imprezy, komentuje całą sprawę następująco:
Masa przez lata istnienia miała coraz mniej osób chętnych do organizacji, a mimo wielu trudności jakoś przetrwała. Chcemy mieć jak najlepszą organizację i konsultować się z rowerzystami, dlatego szukamy osób chętnych, którzy pomogą zmienić Mielec na lepsze. Mieliśmy poważne problemy, aby robić demonstracje. Lecz zrobiliśmy duże zmiany i się udało. Naszym celem są zmiany w organizacji, tak aby dobrze działała.
Głównymi celami zgromadzeń są popularyzowanie roweru jako ekologicznego środka transportu, budowa ścieżek rowerowych i poprawa istniejących itp.Nie staramy się robić petycji, ponieważ kiedy zamierzaliśmy to prawie nikt nie był chętny do tego, a ludzie nie chcieli nic podpisywać. Zebraliśmy od wielu osób ich uwagi co można by zmienić. Dogadaliśmy się z policją wysyłając pismo z uwagami. Dzięki osobowości prawnej, którą mieliśmy dzięki stowarzyszeniu Specjalna Strefa Ekologiczna zostało to wzmocnione. Policja przebadała nasze uwagi i rozmawiali z zarządcami dróg o propozycjach zmian. Teraz właśnie będą udoskonalać warunki dla rowerzystów co się czasami słyszy o nowych działaniach związanych z infrastrukturą. Zapraszamy osoby chętne do pomocy w organizacji, które chcą coś zmienić w Mielcu.


Z jeszcze innej strony środowiska rowerowego dowiadujemy się, że w marcu tego roku kilka zaangażowanych osób zdecydowało o wejściu pod "parasol" Stowarzyszenia Specjalna Strefa Ekologiczna, które miałoby być formalną reprezentacją przed urzędnikami, występować z wnioskami itp. Przy tej okazji dołączyli oni do składu członków SSE. Aktualni organizatorzy Masy nie należą do tej grupy, a są jeszcze inni rowerowi aktywiści, np. nastawieni na turystykę.

Jaką masz opinię o Rowerowej Masie Krytycznej? W jakim kierunku powinna się rozwijać? (skomentuj)

O autorze Obywatelski Mielec

Autorem jest dziennikarz obywatelski z Mielca. Obywatelski Mielec to wspólny serwis aktywnych mieskzańców - członków organizacji społecznych, działaczy, osób które chcą coś zmienić.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Napisz nam, co o tym myślisz!